Już od zamierzchłych czasów męska siła do prokreacji stanowiła jeden z podstawowych atutów, którymi kierowały się kobiety podczas znajdowania sobie partnera życiowego oraz ojca przyszłych dzieci. Niestety, w dzisiejszych czasach coraz większa ilość mężczyzn przyznaje się, oczywiście, niechętnie, do problemów z poprawną erekcją. Wina takiego stanu rzeczy nie zawsze leży po stronie samego mężczyzny. Często są to niezależne od niego genetyczne choroby, których oddziaływanie na organizm bądź też przyjmowane leki sprawiają, że akt seksualny nie jest typowo przyjemnym przeżyciem. Innymi powodami potencji są również między innymi stres, zła dieta, oraz siedzący tryb życia.
W przypadku chorób, czy to przewlekłych, czy też chwilowych, konieczna jest wizyta u specjalisty, który pomoże przede wszystkim zdiagnozować problem oraz znaleźć jego rozwiązanie. Może to być zmiana przepisanych leków, które będą działały mniej inwazyjnie w intymną sferę bądź też zaproponowanie zupełnie odrębnego rozwiązania od standardowych tabletek i kuracji.
Naturalne afrodyzjaki w kuchni
Mężczyźni, by podnieść swoją atrakcyjność w oczach płci przeciwnej, już od wieków korzystali z dostępnych darów natury, wspierających libido. Najwięcej z takich udokumentowanych rozwiązań zostało zapisane w tradycji wschodniej, skąd później przybyło do Europy. Starożytni Chińczycy i Japończycy poznali i zaczęli coraz chętniej stosować środki w postaci ziół i nasion, owoców bądź innych darów ziemi, które, w odpowiednim stężeniu oraz po pewnej obróbce, choć nie zawsze, potrafiły sprawić, że akt seksualny przebiegał dużo bardziej sprawnie oraz satysfakcjonująco dla uczestników.
Medycyna naturalna współcześnie w bardzo szerokim zakresie również wykorzystuje wiedzę z tamtych czasów. Dzisiaj niemal we wszystkich aptekach bądź sklepach zielarskich ilość takich właśnie „męskich wspomagaczy” powoduje, że dostęp do nich jest tak prosty, jak dostęp do zwykłej tabletki przeciwbólowej czy witaminy C. Składniki, na których oparte są owe preparaty, jak na przykład korzeń miłorzębu japońskiego bądź żeń-szenia, uznawane są od wieków jako doskonałe afrodyzjaki. Obecnie ich suplementacja jest jeszcze prostsza, można je nabyć od ręki, zazwyczaj w formie wygodnego proszku do sporządzania naparu bądź też tabletek. Jest również bardzo wiele ziół, które można spotkać na naszym własnym podwórku. Z tych najbardziej popularnych można wymienić zwyczajną pokrzywę, seler czy choćby lubczyk, czyli „miłosne ziele”, jak nazywali je nasi dziadkowie, i z którego również nader chętnie korzystali. Ma to związek z tym, że spożycie tego afrodyzjaku pomaga rozszerzyć naczynia krwionośne, jednocześnie powodując znacznie większy przepływ krwi, dzięki temu stosunek jest dużo bardziej efektywny. Podobne działanie wykazuje spożycie pieprzu, cynamonu, gałki muszkatołowej, imbiru, wanilii czy choćby chili.
Afrodyzjaki – wspomaganie gry wstępnej
Sztuka podnoszenia libido za pomocą jedzenia może stać się również doskonałą grą wstępną, która podziała podobnie jak samo jedzenie – stymulująco na organizmy obu partnerów. W naszej kuchni znajdziemy dużo więcej naturalnych wspomagaczy podczas problemów z erekcją. Szczególnie popularne są te o określonym kształcie, przywodzącym pewne części ciała, na przykład pomarańcze, morele, niektóre jadalne odmiany kaktusa, kawior, owoce morza, czekolada, kawa, oraz, oczywiście, napoje alkoholowe. Ich spożycie rozluźnia, pozwala się uspokoić, a ich stymulujące działanie pomaga w pełni cieszyć się z trwającego aktu.